Przychodnie testów na koronawirusa nie robią. A pacjenci wolą kupić leki, niż test. I nikt się już nie chce szczepić.
Nie wystarczy przechorować COVID-19, żeby dostać certyfikat covidowy. Przekonali się o tym ozdrowieńcy - pani Małgorzata z Łodzi i jej partner Dominik - gdy przed wylotem do Chorwacji postanowili wygenerować dokument, żeby nie poddawać się dodatkowym testom
- Tak, wiemy, że z każdym problemem łodzianie najchętniej idą do stacji pogotowia na ul. Sienkiewicza. Tam, oczywiście, można zrobić test na koronawirusa. Ale zachęcamy do korzystania z innych punktów w mieście - mówi rzeczniczka łódzkiego NFZ.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.