- Apelujemy, by osoby starsze pozostały w domach - mówił premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział też wprowadzenie godzin dla seniorów w sklepach spożywczych, aptekach i drogeriach.
To kolejny dzień, kiedy padają rekordy, jeśli chodzi o liczbę zakażeń koronawirusem w Polsce - ponad 5 tys. oraz województwie łódzkim - ponad 400.
"Z przykrością informujemy, że w związku z potwierdzonymi dwoma przypadkami zachorowania na COVID-19 wśród muzyków grających w Filharmonii Łódzkiej dyrekcja FŁ podjęła decyzję o odwołaniu piątkowego koncertu symfonicznego". To był początek.
W zastraszającym tempie przybywa zakażeń! W środę w kraju padł rekord - ponad trzy tysiące. Bardzo źle jest w Łódzkiem. Lekarze alarmują, że brakuje miejsc w szpitalach. Urzędnicy rozważają radykalne rozwiązania.
Kiedy się widzieliśmy pierwszy raz, facet mówił: "Zdejmij pan tę maskę." Za drugim razem, że koronawirus to wymysł koncernów. Za trzecim razem mało mówił. Miał potężną gorączkę, duszności, chorował na COVID-19.
- Mamy dużo chorych w ciężkim stanie, a charakterystyczne dla koronawirusa są gwałtowne pogorszenia. Jest źle - mówi lekarz z oddziału zakaźnego.
117 - tyle nowych zakażeń koronawirusem przybyło w ciągu ostatniej doby w województwie łódzkim. Dzień wcześniej Ministerstwo Zdrowia raportowało o 92 chorych osobach w tym regionie.
Z najnowszych statystyk resortu zdrowia wynika, że w Polsce przybyło w ciągu doby 1326 zakażonych koronawirusem. A z powodu COVID-19 zmarło 36 osób
W szpitalach zakaźnych mówią krótko: - Sytuacja jest dynamiczna. Pacjentów z koronawirusem nam przybywa.
W szpitalu zakaźnym w Łodzi i w COVID-owej części szpitala w Zgierzu widać zdecydowany wzrost liczby pacjentów zakażonych koronawirusem. - To jeszcze nie jest stan alarmujący, ale różnicę widać wyraźnie - mówi lekarz zakaźnik.
Dotychczas w woj. łódzkim koronawirusem zakaziło się 5935 osób. Aktualnie choruje 601 osób. Najwięcej w Łodzi - 254.
Najnowsze dane. W Polsce przybyło ponad tysiąc osób zakażonych koronawirusem. W Łódzkiem - 61.
W ciągu doby przybyło w Polsce 605 osób zakażonych koronawirusem. Zmarły 24 osoby, w tym w szpitalach w Zgierzu, Łodzi i Tomaszowie Mazowieckim.
W niedzielę 13 września Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 502 kolejnych osobach zakażonych koronawirusem. Osiemnaście z nich to mieszkańcy województwa łódzkiego.
Przeciwko nowym założeniom strategii walki z COVID-19 buntują się lekarze rodzinni. - Mam zbadać pacjenta, choć wiadomo, że to nie pomoże w ocenie, czy ma koronawirusa. Za to narazi mnie i innych chorych na zakażenie - mówi łódzki lekarz pierwszego kontaktu.
Szpital w Zgierzu od miesięcy jest miejscem szczególnej uwagi w regionie, bo wiosną - decyzją Ministerstwa Zdrowia - znalazł się na liście szpitali jednoimiennych leczących wyłącznie zakażonych koronawirusem. Ale właśnie zachodzi tam ważna zmiana. Dla wszystkich pacjentów.
Jest sprzęt, są środki ochrony. W szpitalach i w sanepidzie brakuje personelu. A ludziom brakuje rozsądku - tak można opisać nastroje przed ewentualną drugą falą epidemii koronawirusa w województwie łódzkim.
Wciąż jedynym łódzkim powiatem, w którym nie ma zakażonych koronawirusem, jest powiat kutnowski. Najwięcej chorych jest w powiatach wieluńskim, wieruszowskim i w Łodzi.
Prawie 2 tys. testów na obecność koronawirusa wykonują łódzkie laboratoria w ciągu doby. W ostatnim dniu w regionie przybyły 42 osoby zakażone.
512 nowych zakażeń i 12 osób zmarłych - to smutny bilans ostatniej doby w Polsce. W Łodzi zakażenia wykryto u 30 osób, a dwie zmarły przez COVID-19 w szpitalach
Jest 264 nowych, potwierdzonych wynikami badań, przypadków zakażenia koronawirusem. Najwięcej osób zachorowało w województwach: śląskim, mazowieckim i łódzkim.
- Jestem głodny i zmęczony. Nie mogę wyjść z oddziału nawet po bułkę - mówi ojciec siedmioletniego Maćka. - Rozumiem rozżalenie rodziców, ale bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze - odpowiada dyrekcja szpitala Matki Polki.
- Przerażające, jest to, że pacjenci umierają w samotności. Czasem dopiero rano przy obchodzie okazuje się, że chory już nie żyje - mówi lekarz ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi, gdzie leżą chorzy z koronawirusem.
- Koronawirusa mam ja, moja mama i syn. Od miesiąca jesteśmy zamknięci w mieszkaniu. W sanepidzie jest chaos. Jak słyszę, że ludzie bawią się na weselach, licho mnie bierze - mówi Monika z Łodzi.
Najwięcej zakażonych przybyło na Śląsku - 216. Województwo łódzkie jest na drugim miejscu - w ciągu ostatniej doby koronawirusa zdiagnozowano u 62 osób.
Wzrost zakażeń koronawirusem widać nie tylko w statystykach. W jednoimiennym szpitalu zakaźnym w Zgierzu trzy tygodnie temu było 40 pacjentów - teraz jest ponad setka. A w Łodzi w ciągu miesiąca przybyło 100 procent zakażonych.
Jest 47 nowych przypadków koronawirusa w Łódzkiem. Zakażenie potwierdzono łącznie u 1826 pacjentów. Wyzdrowiały 1084 osoby.
- Gdybyśmy utrzymali wszystkie ograniczenia, które obowiązywały jeszcze na początku maja i ludzie by ich przestrzegali, to epidemia wygasłaby całkowicie we wrześniu - mówią naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Już w czwartek sanepid alarmował, że gwałtownie przybywa zakażonych. W piątkowym raporcie są kolejni z pozytywnymi wynikami testów. A łodzianka, którą ratowali w szpitalu w Zgierzu, przegrała walkę z COVID-19.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.