25-latka, matka dwójki dzieci, wypadła z pierwszego piętra na głowę. Jest w bardzo ciężkim stanie. Rodzina jest zrozpaczona. Wypadek w szpitalu Biegańskiego bada prokuratura.
Do śmiertelnego wypadku drogowego doszło w miejscowości Kamionka. To fragment drogi krajowej nr 43 pomiędzy Wieluniem a Rudnikami. Nie żyje jeden z kierowców.
W Bobrownikach 22-latka, po kłótni z chłopakiem, pojechała za nim swoim bmw. Kierując pod wpływem alkoholu, straciła panowanie nad kierownicą i wjechała w mężczyznę. Sąd wydał nakaz tymczasowego aresztu dla oskarżonej.
Jak podała Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi, 22-letnia kobieta, kierując pojazdem marki BMW, potrąciła mężczyznę, który zmarł pomimo podjętej na miejscu reanimacji.
Na terenie jednej z wsi w województwie łódzkim doszło do katastrofy budowlanej, w której zginął 33-letni mężczyzna.
Moment po tym, jak piesza wpadła do wykopu, przypadkowo zarejestrowała kamera Telewizji Toya. W materiale widać, jak operator biegnie na miejsce wypadku po tym, jak dziennikarze słyszą przeraźliwy krzyk.
Pod kołami autobusu MPK Łódź zginęła 72-letnia kobieta, która przechodziła przez przejście dla pieszych na rogu ulic Kurczaki i Sternfelda na Chojnach.
Tragiczny początek niedzieli na drogach województwa łódzkiego. Na S8 w powiecie łaskim zginął młody mężczyzna. Droga jest zablokowana.
W wyniku wypadku drogowego, do którego doszło w miejscowości Wincentów (woj. łódzkie), nie żyje przewodnicząca Rady Miejskiej w Sieradzu Urszula Rozmarynowska. Wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak trafił do szpitala w stanie ciężkim.
MPK Łódź. - Autobus 64 się spóźniał, a zaczęło akurat mocno padać. Nie ma wiaty, więc schowałam się pod drzewo, ale i tak bardzo zmokłam - mówi Ewa Kwiatkowska, mieszkanka osiedla Marysin-Doły.
Mimo szybkiej akcji ratunkowej kobiety i dziecka nie udało się uratować. Do tragedii doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Tomaszowie Mazowieckim.
Nie żyje 67-letnia pasażerka. Do groźnego wypadku doszło w poniedziałek 10 kwietnia na DK nr 72 na wysokości miejscowości Lipiny.
Sprawę śmierci chłopca bada prokuratura. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Chłopiec poddusił się, przechodząc przez ogrodzenie.
Mężczyzna, który kierował pojazdem, miał w organizmie 3 promile alkoholu. Pijany kierowca uciekł po zderzeniu.
- Gdy pacjent jest w tak ekstremalnie złym stanie, zdarza się rozmawiać z rodziną o dawstwie narządów - mówi lekarz. A Adrian? Po trzech miesiącach od wypadku wrócił do marzeń, że być może zostanie architektem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.