Do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim wpłynęła opinia uzupełniająca dotycząca wypadku na autostradzie A1. Zginęło w nim małżeństwo z dzieckiem - poinformował portal tvn24.pl.
Przestępstwo, za które był w Polsce ścigany Sebastian M., kierowca bmw z wypadku na A1, jest również ścigane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - a to umożliwia ekstradycję. Polska prokuratura przekazała informacje z wideokonferencji.
Prokuratura Krajowa podejmuje kolejne działania związane z procesem ekstradycji Sebastiana M., który obecnie przebywa na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. O tym wypadku na A1 mówiła cała Polska.
- Czekamy cierpliwie, aż polski wymiar sprawiedliwości ściągnie Sebastiana M. do Polski - mówi adwokat Łukasz Kowalski, pełnomocnik bliskich rodziny, która zginęła w wypadku na A1.
Sebastian M., podejrzany o spowodowanie śmierci rodziny w wypadku na A1, oczekuje na decyzję w sprawie ekstradycji do Polski. Nie otrzyma listu żelaznego.
Kierowca bmw z tragicznego wypadku na A1 w powiecie piotrkowskim ma jeszcze szansę na list żelazny. Sąd Apelacyjny w Łodzi rozpatrzy sprawę prawdopodobnie w styczniu.
Do śmiertelnego wypadku drogowego doszło w Pabianicach. Osobowe bmw uderzyło w słup energetyczny. Jego kierowcy nie udało się uratować.
Zdaniem adwokata Bartosza Tiutiunika, jeśli do ekstradycji Sebastiana M. nie dojdzie w ciągu 60 dni od zatrzymania, powinien zostać zwolniony z aresztu. Jaki jest inny możliwy scenariusz?
Decyzja o przyznaniu odszkodowania wpłynęła na skrzynkę e-mail kancelarii adwokackiej o godz. 14.16. Dobę po tym, jak w mediach rozpętała się kolejna burza wokół tragicznego wypadku na A1.
Zdaniem ubezpieczyciela - spółki Compensa TU - nie może on z pewnością stwierdzić, kto jest sprawcą wypadku na A1 z 16 września.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim odroczył wydanie decyzji w sprawie listu żelaznego dla kierowcy bmw z wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Bliscy ofiar wypadku na A1 uważają, że ekstradycja Sebastiana M. oznaczać będzie sprawiedliwość. Ten jednak obawia się nieuczciwego procesu.
- Choćby cała Polska krzyczała "Ukrzyżuj!", decyzja musi się opierać na dowodach i na obowiązującym prawie. Tylko i aż na tym - mówi mec. Bartłomiej Tiutiunik, obrońca kierowcy bmw z wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Na polecenie komendanta KWP w Łodzi została wszczęta kontrola działań policjantów po wypadku na A1, w którym 16 września zginęła trzyosobowa rodzina.
Opinia biegłych może być kluczowym dowodem przy podejmowaniu decyzji o ewentualnej zmianie zarzutów dla Sebastiana M. Zbigniew Ziobro ujawnił nowe ustalenia ws. tragicznego wypadku na A1.
Rozmawialiśmy z łódzkim adwokatem, który był pasażerem bmw z tragicznego wypadku na A1. Wcześniej o tym, że siedział na fotelu pasażera bmw, prawnik informował dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi.
- Teraz opinia publiczna będzie się domagała "ukarania winnego". Bo dla niej kierowca bmw jest winny. I zły - mówi po wypadku na A1 Konrad Maj, psycholog społeczny.
- Nie podważam zasług polskiej policji, ale jeżeli chodzi o zatrzymanie kierowcy bmw, to dokonali tego policjanci z Dubaju - mówi Krzysztof Rutkowski. Twierdzi, że jego ekipa pomagała lokalnym funkcjonariuszom.
- Jesteśmy przygotowani na trudne, długie postępowanie - mówi Łukasz Kowalski, adwokat rodziny ofiar wypadku na autostradzie A1. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich niebawem ma trafić wniosek o ekstradycję kierowcy bmw.
- Nie zdążyliśmy tego jeszcze nagłośnić i widać, że nawet dobrze się stało - powiedział Zbigniew Ziobro po zatrzymaniu Sebastiana M. Chodzi tu o umowę o współpracy pomiędzy Polską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.
- Na lotnisku w Dubaju został zatrzymany poszukiwany Sebastian M., który próbował nielegalnie przekroczyć granicę, posługując się fałszywym niemieckim paszportem - podał Krzysztof Rutkowski.
Adwokat Bartosz Tiutiunik przekonuje, że Sebastian M. - podejrzany o spowodowanie wypadku na A1 - chce składać wyjaśnienia, ale obawia się nieuczciwego śledztwa. Wysłał do sądu wniosek o wydanie listu żelaznego.
"Zamiarem Sebastiana Majtczaka nie była i nie jest ucieczka lub ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości" - pisze w oświadczeniu adwokat Bartosz Tiutiunik, obrońca podejrzanego o spowodowanie wypadku na A1 kierowcy bmw.
Nie milkną echa po śmiertelnym wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina ze Śląska. Oświadczenie wydała właśnie Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi. Mundurowi piszą: "Kierowca bmw nie był policjantem".
Zasadniczą wątpliwością jest to, dlaczego przez tyle dni nie postawiono zarzutów kierowcy bmw. Jeżeli przesłuchano go wcześniej w roli świadka, może to uczynić dalsze postępowanie wadliwym. - mówi adw. Andrzej Migalski, który komentuje dla nas sprawę tragicznego wypadku na autostradzie A1.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odniósł się do sprawy śmierci trzyosobowej rodziny w wypadku na A1. Podał nowe informacje na temat śledztwa, o którym jest głośno w Polsce.
- Nie może być żadnej taryfy ulgowej i żadnych "świętych krów". Wszystko musi być wyjaśnione - mówi "Wyborczej" posłanka Hanna Gill-Piątek o tragicznym wypadku na autostradzie A1.
Przez tydzień nie postawiono żadnych zarzutów w związku z tragicznym wypadkiem. O tym, że brało w nim udział bmw, policja komunikowała dopiero pod naciskiem mediów. Internauci dopatrują się powiązań sprawcy z policją.
Po tygodniu od strasznego wypadku na autostradzie A1 wciąż nikomu nie postawiono zarzutów. Co z wątkiem bmw?
Elementy samochodów giną, a potem pojawiają się u handlarzy. - Widać, że kradną osoby, które w tym się wyspecjalizowały - mówią mieszkańcy osiedla Zarzew w Łodzi.
Wypadek na al. Włókniarzy. - Na skutek uderzenia bmw w betonowy słup trakcyjny śmierć na miejscu poniosła 22-letnia pasażerka pojazdu - informuje łódzka policja.
Łódzka policja rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą specjalizującą się w kradzieżach drogich samochodów. Aresztowano już pięciu mężczyzn, ale może nie być to koniec zatrzymań w tej sprawie.
Gdy powstawała, miała osiem samochodów i 25 motocykli, dziś łapie piratów drogowych przy użyciu nowoczesnych kamer i dronów. Sprawdziliśmy, gdzie najłatwiej natrafić na patrol drogówki w Łodzi i okolicach.
Pięć wypadków śmiertelnych, a w nich sześć ofiar. Tragiczny bilans długiego weekendu 13-15 sierpnia na drogach województwa łódzkiego.
Po pościgu łódzka policja zatrzymała pirata drogowego bez prawa jazdy, który nie zatrzymał się do kontroli. Kierowca BMW staranował barierki i próbował uciec po remontowanej drodze.
Wiedział, że jest poszukiwany listem gończym, a mimo to pędził z prędkością, jaka musiała zwrócić uwagę policji - kierowca BMW zatrzymany w Tuszynie trafił za kraty. To niejedyny, który w miniony weekend na drogach województwa łódzkiego pogwałcił przepisy.
Czołowym zderzeniem zakończyła się próba wyprzedzania autobusu na łuku drogi. Trzy osoby zostały ranne, a 20-letniego pasażera nie udało się uratować.
Budowana A1. Wypadek pod Radomskiem był efektem czołowego zderzenia aut marki BMW i Peugeot Partner.
Dramat na rondzie Insurekcji Kościuszkowskiej. Dwie osoby nie żyją, a jedna została ranna po zderzeniu bmw z drzewem.
Do śmiertelnego wypadku doszło w nocy w okolicach Radomska. Srebrne bmw wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i prawdopodobnie przekoziołkowało. Kierowca zginął na miejscu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.