- Nie ma sensu współpracować, jeżeli partnerzy nie dotrzymują słowa - powiedział na konferencji prasowej Damian Raczkowski, radny łódzkiej Nowoczesnej.
Wybory samorządowe 2024. - Jest twarda i jasna deklaracja złożona przez panią prezydent, że na koniec tej kadencji nie zostawi ani jednej drogi z dziurą - deklaruje Bartosz Domaszewicz (Koalicja Obywatelska).
NSA utrzymał w mocy w mocy decyzję wojewody o wygaszeniu mandatu wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi. - Sprawa ta dotycząca co najwyżej błędu proceduralnego została wykorzystana do ataku, kłamstw i pomówień ze strony polityków PiS - mówi Bartosz Domaszewicz.
- Nie będzie żadnych wycinek drzew na tamtejszych terenach należących do miasta - powiedział wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik mieszkańcom osiedla Lublinek. Przedstawiciele społecznego komitetu mieszkańców mówią, że to rozwiązanie kompromisowe, które ich zadowala.
Mimo ponad 8000 podpisów pod projektem "Zielony Lublinek" Rada Miejska w Łodzi się nim nie zajęła. Radni KO zapewniają, że mimo to park powstanie, a drzewom nic nie grozi.
Z orzeczenia cieszy się Tobiasz Bocheński, ale też Bartosz Domaszewicz. - Zarzut, wokół którego był prowadzony atak na mnie, okazał się nietrafiony - mówi wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Dzień po tym, jak wojewoda Tobiasz Bocheński zapowiedział skierowanie do prokuratury sprawy ochraniania loży VIP na stadionie Widzewa przez straż miejską, KO ironicznie pyta, co zrobi w sprawie rzeszy policjantów, którzy ochraniali spotkania z Kaczyńskim. I też skarży wojewodę do prokuratury.
Wojewoda Tobiasz Bocheński wydał zarządzenie w sprawie wygaszania mandatu radnego Bartosza Domaszewicza. Uznając, że naruszył on zakaz ustawy o samorządzie gminnym. - Nie ma mowy o złamaniu jakichkolwiek przepisów - odpowiada Domaszewicz.
Łódzcy radni skierowali do CBA wniosek o rozszerzenie na Łódź kontroli w sprawie wsparcia finansowego dla Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage. "Informuję zatem, że CBA zakończyło właśnie kontrolę ECFCamerimage w Toruniu - bez uwag i zastrzeżeń" - odpowiada Marek Żydowicz.
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński zwrócił się do Rady Miejskiej w Łodzi z wnioskiem o złożenie wyjaśnień w sprawie radnego Bartosza Domaszewicza. Czy możliwe jest wygaszenie jego mandatu przez wojewodę?
28 głosów "przeciw" i tylko sześć "za". Tak wygląda wynik głosowania w sprawie wygaszenia mandatu radnemu i wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej w Łodzi Bartoszowi Domaszewiczowi. Na swoją obronę radny przedstawił opinię prawną autorstwa ekspertki z Uniwersytetu Łódzkiego. Niedawne ataki na siebie określił jako "publiczny lincz".
Nad wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Łodzi Bartoszem Domaszewiczem zbierają się czarne chmury. Jego działalność badają prokuratura i CBA. Teraz za wulgarne wpisy na Twitterze został ukarany przez władze Platformy Obywatelskiej.
To, czy radny Bartosz Domaszewicz (KO) złamał prawo, bada łódzka prokuratura i CBA. Na sesji rady miejskiej z 13 kwietnia miało się rozstrzygnąć, czy polityk straci mandat. Tak się jednak nie stało. Czy sprawą zajmie się teraz wojewoda łódzki?
Bartosz Domaszewicz, radny KO, żałuje wpisów na Twitterze, które wywołały internetową burzę. Dziś przeprasza, ale nie tych, do których je kierował. Rzecznik dyscyplinarny PO w Łodzi zapowiada wyciągnięcie konsekwencji.
Do przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi trafił wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec radnego Bartosza Domaszewicza. Oficjalnie: trwają analizy. Nieoficjalnie: nie wiadomo co robić, bo w Łodzi nigdy nie było wniosku o pozbawienie radnego mandatu. Do problemów formalnych dochodzą polityczne. Pomimo dobrej miny PO część radnych obawia się, że jeśli samorząd sprawy nie wyjaśni, wojewoda urządzi polityczny teatr.
Z powodu epidemii koronawirusa edukacja seksualna w szkołach przestała być finansowana przez miasto. "Młodzi w koronawirusie nie przestali się zakochiwać, myśleć o seksie. Pojawiają się też nowe kwestie. Ostatnio zgłaszają się do mnie rodzice, których dzieci wplątały się w problemy z powodu zaczepiania koleżanek online i opowiadania o erotycznych fantazjach".
- Tu nie chodzi tylko o kształt przyszłego parlamentu, ale i o to, jak w najbliższych latach będzie wyglądał samorząd - podkreślają politycy Koalicji Obywatelskiej i Samorządowców. I zapowiadają, że ogłoszona właśnie kampania do jesiennych wyborów będzie pozytywna. Co nie znaczy, że cztery lata rządów PiS będą "puszczone w niepamięć".
W dniu pierwszej sesji nowej rady miejskiej w Łodzi jej wiceprzewodniczący Bartosz Domaszewicz wrzucił na Instagram zdjęcie z napisem "Vote Bitchez". Rozpętała się burza. Domaszewicz w końcu przeprosił. Ciąg dalszy tej sprawy to piosenka.
Bartosz Domaszewicz twierdzi, że nie chciał nikogo urazić. Przekonuje, że zdanie, które pojawiło się na zdjęciu nie było skierowane do radnych i zaczerpnięte zostało z subkultury hiphopowej. Zamiast głupio się tłumaczyć, powinien po prostu przeprosić.
Zdaniem Łukasza Magina, radnego PiS, Hanna Zdanowska świadomie wprowadza w błąd, gdy mówi, że będzie mogła objąć urząd prezydenta po wyborach. Dlatego złożył powiadomienie do prokuratury. Chwilę potem podobne powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożono... na Magina.
Wiceprezydent Łodzi (SLD) i radny PO chcą, by prokuratura sprawdziła, czy Waldemar Buda, kandydat PiS na prezydenta Łodzi, popełnił przestępstwo i wykroczenie.
Kolejna sesja rady miejskiej upłynęła na kłótni o dekomunizowane nazwy ulic. Zaczęło się od zdyskredytowania Józefa Jaszuńskiego, patrona zaproponowanego dla ul. Siewierskiego. Dalej była tylko "swobodna jazda bez trzymanki".
Drogi w Łodzi. O parkingach Park&Ride mówi się w Łodzi od lat. Chociaż lista 15 lokalizacji jest gotowa, w tym roku nie powstanie żaden. Tymczasem 2018 może być rokiem, kiedy będą one wyjątkowo potrzebne.
Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna sprawdzi, czy radny PO Bartosz Domaszewicz przez kilka miesięcy trwania zwolnienia lekarskiego faktycznie był chory, czy tylko pobierał zwolnienia, żeby uchylić się od pracy w WFOŚiGW
- To próba szykanowania mnie za to, że dość aktywnie i chyba trafnie wypowiadam się na temat tego, co rząd robi dla Łodzi. A raczej czego nie robi - mówi Bartosz Domaszewicz. Radny PO do niedawna przebywał na zwolnieniu chorobowym. Uniemożliwiało mu pracę w Funduszu, którego prezesem została osoba z nadania PiS-u.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.