Przedsiębiorca z Ksawerowa urządził miejsca dla 30 uchodźców z Ukrainy w budynku po nieczynnym sklepie z rowerami. Zaproszony przez wójta miał od niego usłyszeć, że narobił sobie problemów. Cała historia ma jednak happy end.
Grupa Sky Magic Team, amatorska drużyna sportowa skoczków spadochronowych, oddała w niedzielę na łódzkim lotnisku im. Reymonta skok z flagami Polski i Ukrainy. Chcieli w ten sposób upamiętnić poległych lotników ukraińskich w trakcie napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada.
Pod hasłem "Stop wojnie! Pokój dla Ukrainy i Europy!" kilkaset osób protestowało w Łodzi przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę. Podczas przemówienia młodej Ukrainki - Saszy Yeriominy - wiele osób płakało.
Anastazja z trojką małych dzieci przez 10 godzin szła pieszo do granicy z Polską. Po drodze zostawiła niemal wszystkie bagaże. "Albo rzeczy, albo my. Myślałam, że umrzemy" - mówi. Specjalny pociąg ŁKA z Przemyśla przywiózł do Łodzi ok. 300 uchodźców z Ukrainy
Wojna na Ukrainie. 4-letnia Marija na Ukrainie była pod opieką hospicjum. Teraz jest pacjentką hospicjum domowego Fundacji Gajusz. Dziewczynka na granicy polsko-ukraińskiej spędziła 18 godzin. - Małe serduszko waliło jak oszalałe. Najprawdopodobniej odbierała niczym antenka emocje tłumu oraz płacz innych dzieci - opowiada prezeska Gajusza.
Wszyscy ludzie uciekający z Ukrainy zostali wrzuceni w sytuację, gdy muszą korzystać z pomocy. Nieważne, czy to dla nich sytuacja komfortowa, czy nie.
Wojna na Ukrainie. W niedzielę 6 marca o godz. 15 na placu Wolności w Łodzi odbędzie się manifestacja "Stop wojnie! Pokój dla Ukrainy i Europy!". Podczas wydarzenia na scenie zagrają artyści z Ukrainy, a wolontariusze będą zbierać pieniądze i dary dla walczących o swoją ojczyznę Ukraińców.
W pierwszym konwoju jechało 40 aut. Do drugiego, na dwa dni akcji, zgłosiło się ponad 100. Cel: przywieźć z ukraińsko-polskiej granicy jak najwięcej matek z dziećmi. Akcji towarzyszy apel o przyjmowanie uchodźców do swoich domów. Tak wygląda pomoc Ukrainie w Łodzi.
Walentin jedzie się zaciągnąć do wojska, bo tam jest już jego nastoletni syn. Pojechał na ferie do domu i zastała go wojna. Do dzieci wracają też Ina i Witalij. Ona zabierze je z powrotem ze sobą. On, gdy córka będzie bezpieczna, też pójdzie na wojnę. Nie pierwszą. Był już w Afganistanie.
"Niech żyje wolna Ukraina!", "Cała Ukraina wolna od Putina", "Wojnie stop" i "Solidarni z Ukrainą" - takie hasła wznoszą w piątek, 4 marca, łodzianie zgromadzeni w manifestacji przy ul. Piotrkowskiej. Tłum niesie transparenty i gigantyczną 350-metrową flagę Ukrainy. Ukraińcy spontanicznie podchodzą do mikrofonu i dziękują Polakom za bezinteresowną pomoc. - To miasto będzie Waszym domem, jak długo tylko potrzebujecie - podkreśla Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.- Mieszkam w Polsce od siedmiu lat, uważam Łódź za swój dom, ale nie spodziewałam się takiego odzewu. To naprawdę działa. Polacy otwierają swoje serca ludziom bez dachu nad głową - mówi ukraińska wolontariuszka z ul. Piotrkowskiej 31.
"Dworzec wystarczająco długo stał pusty i niewykorzystany. Niech posłuży teraz w słusznym celu" - pisze posłanka Hanna Gill-Piątek w interwencji poselskiej do ministra infrastruktury. Jej zdaniem na dworzec Łódź Fabryczna należy tymczasowo przerzucić uchodźców z Ukrainy, którymi przepełnione są dworce w Warszawie.
W czwartek około godz. 21 do kutnowskiego Radia Q zadzwonił słuchacz z prośbą, by pomóc uchodźcom z Ukrainy, którzy będą przejeżdżać pociągiem przez miasto. Kilkadziesiąt minut później na peronie dworca były tłumy mieszkańców z pomocą.
Wojna na Ukrainie. 5,6 tys. miejsc w podstawówkach, ponad 2 tys. w liceach i technikach, kilkaset w przedszkolach. Miejsca dla maluchów czekają też w żłobkach. Łódzkie placówki oświatowe zapraszają dzieci uchodźców z Ukrainy.
Zaczęło się od zdjęć, które wykładowcy Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuki przysłali kolegom i koleżankom z ASP w Łodzi. I prośby: szyjemy siatki maskujące dla ukraińskich cywili, kończy nam się materiał. Pomóżcie.
Łódzcy strażacy przekażą Ukrainie samochody gaśnicze wykorzystywane obecnie przez jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. To nie pierwsza pomoc, jakiej strażacy udzielają, odkąd wybuchła wojna na Ukrainie.
Pomoc dla Ukrainy. Dary, które przygotowali do tej pory łodzianie dla sąsiadów z Ukrainy, zmieściły się na 996 paletach. Gdy rozmawiam z koordynatorami akcji pomocowej z ramienia UMŁ, do transportu przygotowywany jest 30. tir. W stronę Przemyśla wyjedzie wieczorem.
Trwa wojna na Ukrainie. W piątek (4 marca) w Łodzi przejdzie marsz przeciwko niej.
Wojna na Ukrainie. Anastasia z Łodzi koordynuje pomoc tysiąca kierowców - wolontariuszy. - W 60 sekund znalazłam Polaka, który zgodził się zaryzykować i wjechać na teren Ukrainy. Nie chciał pieniędzy - dodaje Olesia.
Infopulse - wielka firma informatyczna z siedzibą w Kijowie - krótko przed wybuchem wojny rozpoczęła relokację pracowników wraz z rodzinami do Łodzi. Po inwazji Rosji na Ukrainę przeniesienie całej załogi nie było już możliwe, ponieważ z kraju nie mogą wyjeżdżać mężczyźni zdolni do służby wojskowej. Mimo trudności, w nowym miejscu firma już działa.
Wolontariuszka łódzkiej fundacji: - Dla wielu ludzi zwierzęta to rodzina. Spotkałam pana, który zostawił auto, gdy skończyło mu się paliwo. Granicę z Ukrainą przeszedł z żoną, dwójką dzieci i kotem pod kurtką. Powiedział, że nie zostawiłby kota, bo jak mógłby dać taki przykład dzieciom.
Pomoc Ukrainie. Coraz częściej słychać, że problemem jest brak lekarstw w ogarniętej wojną Ukrainie. W tej sytuacji nieocenione są oddolne inicjatywy i pomysłowość wolontariuszy. - Brakuje rozwiązań systemowych - mówi dr Paweł Czekalski, chirurg i prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi.
W sobotę (26 lutego) Rada Miejska w Łodzi poinformowała, że podjęto decyzję o zerwaniu umów partnerskich z Kaliningradem i Iwanowem. W środę (2 marca) projekt uchwały został jednomyślnie przegłosowany podczas nadzwyczajnej sesji Rady. Zdecydowano również, co dalej w kwestii porozumienia z Mińskiem.
Wojna na Ukrainie. - Pomoc uchodźcom ze strony osób prywatnych jest ważna i potrzebna. Nie można jednak zapominać o tworzeniu systemowych rozwiązań - mówi radny z Łodzi Maciej Rakowski po powrocie z granicy polsko-ukraińskiej.
Jak przekonują pomysłodawczynie akcji, pomagać może każdy. Nawet ten, który sam ma niewiele. Wystarczy odrobina czasu i refleksji, aby stworzyć rysunek, który zostanie przekazany żołnierzom walczącym na wojnie na Ukrainie.
Czy Polska będzie zabiegać o relokację uchodźców w ramach UE? Minister Rau: - Liczymy się z możliwością powiększenia liczby uchodźców z Ukrainy aż do miliona. Co będzie później? Będziemy się nad tym z naszymi ukraińskimi gośćmi zastanawiać.
Stowarzyszenie HaKoach w związku z wojną na Ukrainie w ramach projektu "Sieciowanie, edukowanie, komunikowanie - partycypacja łódzkich mniejszości" rozszerzyło swoją działalność o wsparcie psychologiczne.
Prezydent Andrzej Duda wraz z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem odwiedzili 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku. - NATO nie zamierza rozmieścić ukraińskich samolotów na naszych lotniskach - podkreślili obaj.
- Musimy zwyciężyć, bo jeśli przegra Ukraina, to walki niebawem będą na naszych ulicach - mówi Jewhen Radionow, były piłkarz ŁKS.
Pomoc dla Ukrainy. Społeczność ukraińska w Łodzi poszukuje miejsc noclegowych dla uchodźców. Mimo dużego wsparcia ze strony łodzian zapotrzebowanie nadal jest ogromne. - Zdarza się, że mamy przygotowane 150 miejsc noclegowych, a w autach ponad 300 osób dojeżdżających do granicy - mówi jedna z wolontariuszek.
Wojna na Ukrainie. Irina pokazuje zdjęcie mamy, która została w odciętym Charkowie, jak siedzi w kasku od deskorolki. Matka na zdjęciu się uśmiecha, a córka zaczyna płakać. - Mieli tylko to - tłumaczy.
Wojna na Ukrainie. Łódzcy policjanci pomagają uchodźcom na granicy, a strażacy zebrali 130 palet sprzętu pożarniczego dla ukraińskich strażaków. - Nadal bardzo potrzebne są agregaty prądotwórcze. Prosimy o pomoc - apeluje mł. bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP w Łodzi.
Wojna na Ukrainie. - Na przerwach jest wesoło, ale na lekcjach pojawiają się pytania o śmierć, o politykę, o to, co będzie dalej - mówi pedagożka z łódzkiej podstawówki.
Na Ukrainie ponad 64 tys. dzieci jest pod opieką rodzin zastępczych, ponad 98 tys. w domach dziecka. Niektóre od wielu dni siedzą w schronie. Łódź stała się centrum koordynacji ich ewakuacji do Polski. Samorządy w całym kraju starają się stworzyć tymczasowe placówki.
Wojna na Ukrainie. Łódzka Kolej Aglomeracyjna i Polregio - podobnie jak PKP - wprowadziły darmowe przejazdy dla obywateli Ukrainy. Polregio jest też gotowe uruchomić nowe pociągi na trasach od przejść granicznych.
We wtorek rano z Łodzi wyjedzie kilkadziesiąt aut, które na ukraińską stronę granicy mają zawieźć produkty pierwszej potrzeby. Z powrotem natomiast ma nimi przyjechać ponad setka Ukraińców, na których już czekają mieszkania.
Ukraińcy wykupują z polskich sklepów kamizelki kuloodporne i hełmy. By jechać z nimi na wojnę na Ukrainę i walczyć z Rosjanami. Sprzęty ochronne dla ukraińskich żołnierzy zbierają polskie organizacje i grupy związane z obronnością. O pomoc apeluje także "do koleżanek i kolegów po strzeleckim hobby" znany pisarz Szczepan Twardoch.
- Będziemy przynosić dary tak długo, jak będzie potrzeba - zapewniają łodzianie. Pierwsze transporty już pojechały na Ukrainę. Powstają nowe miejsca zbiórek.
Pomoc dla Ukrainy. Hala Sportowa MOSiR przy ul. Skorupki jest teraz miejscem, do którego spływają dary dla Ukraińców. Zanim zostaną przewiezione z Łodzi do tych, którzy czekają na wsparcie, muszą być odpowiednio przygotowane.
Wojna na Ukrainie. - Mąż jest w wojsku. Ja wyjechałam, bo bałam się o dzieci. Mamy tyle, co na sobie. Inne rzeczy dostaliśmy. Nie wiem, co będzie dalej - mówi Halyna.
Wojna na Ukrainie. Według informacji fundacji Gajusz, w Charkowie dzieci z oddziałów onkologicznych siedzą w schronach bez chemii i leków. Prawie 200 dzieci z hospicjum jest bezbronnych. Zbombardowano domy dziecka w Odessie i Charkowie. Potrzebna pilna pomoc!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.