Polska jest drugim producentem cementu w Europie. Tymczasem, z powodu niedoborów węgla, już jesienią branży może grozić ograniczenie produkcji. To odbiłoby się na inwestycjach mieszkaniowych, drogowych, a także tych o znaczeniu strategicznym.
Zszyli Mateuszka grubym szpagatem. Ja bym przecież zapłaciła za cieńsze nici. Żeby go jak człowieka potraktowali.
Wcześniej wstydzili się, że są z kraju, którym rządzi dyktator. Dziś - dumni ze swoich korzeni - budują w Polsce nową demokratyczną Białoruś.
Zakłady Mięsne "Zbyszko" były regionalnym potentatem, a ich właściciel miał opinię filantropa. Co poszło nie tak?
Na dworcu Fabrycznym pociągi zaczynały swój bieg, więc co bardziej zapobiegliwi podróżni skradali się na bocznicę, by wcześniej zająć przedział lub chociaż jego część. Teoretycznie było to zabronione, ale w praktyce powszechne.
Najpierw uderzyła w nich pandemia. Po niej przyszły remonty i drożyzna. Problemy wciąż się mnożą. W Łodzi upadają kolejne lokale, a ich właściciele muszą szukać nowej pracy. Choćby na taksówce.
Kasia "Novika" Nowicka: - To było piękne. Tysiące ludzi zapełniło ulice, żeby w zgiełku gwizdków i beatu zamanifestować fascynację tą nową kulturą oraz muzyką.
Dziewczynki zaczęły odmawiać "Pod Twoją obronę", potem śpiewały "Serdeczna Matko". I jeszcze krzyk "Mamo, ratuj!". Straszne, makabryczne, tak przejmujące...
Zostałam oceniona przez pryzmat wagi, choć nie zamieściłam zdjęcia swojej sylwetki. I nie prosiłam, by mnie oceniać.
Miała być długa suknia, wiązanka z kwiatów polnych i wzruszający marsz z tatą pod rękę w stronę ołtarza. Plany Oli zmieniła polityka i afery w Kościele. Coraz częściej decydujemy się na ślub humanistyczny.
- Pan nie boi się tu stać? - pyta mnie lokatorka kamienicy przy ul. Młynarskiej 2. Stoję przy oknie na klatce schodowej. Patrzę w górę. Z łuku nad oknem wyzierają gołe cegły. Niektóre sprawiają wrażenie, jakby mogły zaraz spaść.
Nadchodzi taki moment, w którym historia zatacza koło. Wydaje się, że jeszcze parę kroków dalej i coś, co wydawało się mroczną przeszłością, może stać się problemem teraźniejszym.
Przedwojenna Łódź to dla Obozu Narodowo-Radykalnego miasto porażek i beznadziejnej walki o najmniejsze choćby poparcie społeczne. Aby poszerzyć grono zwolenników, narodowcy godzili się na przyjmowanie w swoje szeregi faszystów i komunistów.
- W najgorszym stanie są ci, którzy wcześniej byli w ośrodkach u zakonnic. Pamiętam, jak poszłam przywitać się z nowo przyjezdnymi. Jednym z nich był Krzysiek. Zawołałam: "Witaj KrzysiuI". A on odruchowo zasłonił się jak przed uderzeniem - opowiada...
- Po Magdzie Gessler nie ma tutaj śladu - mówi właścicielka jednego z lokali. A jak jest w innych restauracjach w Łodzi i okolicach, które przeszły kuchenne rewolucje?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.