- Apelujemy, by osoby starsze pozostały w domach - mówił premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział też wprowadzenie godzin dla seniorów w sklepach spożywczych, aptekach i drogeriach.
- Obostrzenia związane z koronawirusem dotyczą przedsiębiorców, restauratorów, samorządów. Ale nie ma ograniczeń w przypadku Kościoła - mówi poseł Lewicy Tomasz Trela. I apeluje do premiera Morawieckiego, by wprowadził je jak najszybciej.
To kolejny dzień, kiedy padają rekordy, jeśli chodzi o liczbę zakażeń koronawirusem w Polsce - ponad 5 tys. oraz województwie łódzkim - ponad 400.
Przekształcenie dwóch łódzkich szpitali w jednostki covidowe i zobligowanie wszystkich innych do stworzenia oddziałów obserwacyjno-izolacyjnych - to strategia walki z koronawirusem w Łódzkiem. - Gdyby nie te kroki, za dwa tygodnie mielibyśmy problem - mówi wojewoda.
- Korespondencja wojewody z placówkami mu podległymi i szpitalami kończy się w sierpniu. Tymczasem mamy październik. Wygląda to tak, jakby aktywność wojewody w zakresie przeciwdziałania pandemii wygasła - mówi poseł Cezary Grabarczyk.
Łódź nie ma na razie planów zamykania szkół, ale wszystko zależy do ministerstwa edukacji. W sobotę premier ma poinformować o nowych wytycznych dla szkół w czasie pandemii koronawirusa. Czy wróci zdalne nauczanie?
Koronawirus. Wprowadzenie strefy żółtej na terenie całej Polski, w tym również Łodzi, wiąże się z dodatkowymi obostrzeniami. Magistrat postanowił wrócić do izolacji DPS-ów. Jak będzie funkcjonować miasto w najbliższym czasie?
- Kolejny dzień odbieram telefony z różnych województw z prośbą, by przyjąć chorych z koronawirusem na respirator. I odmawiam, bo nie ma jak - alarmuje łódzki lekarz. - Łóżka zwalniają się, gdy wypisujemy ozdrowieńca. Albo gdy ktoś umiera.
"Dwóch kolejnych licealistów ma potwierdzone zakażenie COVID-19, w związku z czym dwa licea przeszły w tryb nauki zdalnej" - poinformował w czwartek 8 października Urząd Miasta Łodzi.
Mężczyzna, który w marcu uciekł ze szpitala zakaźnego, stanął przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Tłumaczył, że nie wiedział, że ma koronawirusa, a poza tym nie ufa lekarzom, więc wyskoczył przez okno.
- Dzisiaj słowa klucze to: spokój, odpowiedzialne podejście, zmniejszenie ryzyka emisji - ocenił podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. I zapowiedział, że od 10 października w strefie żółtej znajdzie się cała Polska. Co to oznacza dla mieszkańców woj. łódzkiego i Łodzi, w której koronawirusa ma obecnie ponad 600 mieszkańców?
- Proszę, przestrzegajcie zasad sanitarnych - apeluje Tobiasz Bocheński. Wojewoda łódzki poinformował, że po kontakcie z zakażonym COVID-19 przebywa na kwarantannie. Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, prewencyjnie poszła na urlop. Koronawirusa wykryto zaś u marszałka Grzegorza Schreibera.
Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy wynika, że w regionie łódzkim od kilku miesięcy spada liczba osób bezrobotnych. W najbliższym czasie jednak wzrośnie przez zwolnienia grupowe.
- Dla nas wszystkich byłoby lepiej, gdyby Łódź weszła do żółtej strefy - mówi dr Tomasz Karauda z oddziału chorób płuc szpitala im. Barlickiego. Padł kolejny rekord - ponad 4200 zakażeń koronawirusem!
Urząd marszałkowski poinformował o zakażeniu koronawirusem marszałka Grzegorza Schreibera. Dzień wcześniej był na spotkaniu w Zgierzu. Na jednym ze zdjęć jest jedyną z czterech osób, która nie miała maseczki.
Zbyszek, samotny tata, niemal stracił pracę przez to, że musiał zostać z dziećmi w domu w czasie narodowej kwarantanny. Z firmy zwolniono Justynę, która opiekuje się niepełnosprawnym synem. W tym roku dramatycznie brakuje wolontariuszy Szlachetnej Paczki. A potrzebujących przybywa. Wszystko przez koronawirusa.
"Z przykrością informujemy, że w związku z potwierdzonymi dwoma przypadkami zachorowania na COVID-19 wśród muzyków grających w Filharmonii Łódzkiej dyrekcja FŁ podjęła decyzję o odwołaniu piątkowego koncertu symfonicznego". To był początek.
W zastraszającym tempie przybywa zakażeń! W środę w kraju padł rekord - ponad trzy tysiące. Bardzo źle jest w Łódzkiem. Lekarze alarmują, że brakuje miejsc w szpitalach. Urzędnicy rozważają radykalne rozwiązania.
Ministerstwo Zdrowia nie planuje wprowadzić obowiązku szczepień na koronawirusa. - Im więcej z nas się zaszczepi, tym szybciej pokonamy to zagrożenie. To nasza wspólna odpowiedzialność - odpowiada dr Tomasz Karauda z oddziału chorób płuc Szpitala im. Barlickiego w Łodzi.
Kiedy się widzieliśmy pierwszy raz, facet mówił: "Zdejmij pan tę maskę." Za drugim razem, że koronawirus to wymysł koncernów. Za trzecim razem mało mówił. Miał potężną gorączkę, duszności, chorował na COVID-19.
ICZMP oddaje matkom do dyspozycji 25 miejsc w przyszpitalnym izolatorium.
Statystyki dotyczące epidemii koronawirusa są coraz bardziej niepokojące. W ciągu ostatniej doby zakażenie potwierdzono u 2236 osób. W Łódzkiem - u 155 osób.
Potwierdzono zakażenie koronawirusem w trzech łódzkich liceach, dwóch szkołach podstawowych i jednym przedszkolu.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej weszli z kontrolą do wojewody łódzkiego. Chcą sprawdzić, czy w ramach walki z epidemią koronawirusa nie dochodzi tam do podobnych nieprawidłowości, jak w Ministerstwie Zdrowia. W biurze wojewody odpowiadają, że to medialna hucpa.
Rośnie liczba zakażonych koronawirusem. - Widzimy, jak ludzie zachowują się na ulicach. Oni już odwołali epidemię - mówią lekarze. W Łodzi młodzi i starzy świętowali wspólnie 100-lecie swojej kamienicy.
- Ani w łódzkim szpitalu zakaźnym, ani w szpitalu w Zgierzu nie ma już miejsc dla chorych z koronawirusem - słyszymy w izbie przyjęć szpitala w Zgierzu. - Nie ma łóżek, a zaraz zabraknie lekarzy - mówią w szpitalu Biegańskiego w Łodzi.
Z poniedziałkowych informacji wynika, że już 219 pacjentów w Polsce jest w ekstremalnie ciężkim stanie z powodu choroby wywołanej koronawirusem. Muszą korzystać z respiratorów. Zmarło 29 pacjentów. W Łódzkiem dodatni wynik testu na koronawirusa ma 126 osób.
- Mamy dużo chorych w ciężkim stanie, a charakterystyczne dla koronawirusa są gwałtowne pogorszenia. Jest źle - mówi lekarz z oddziału zakaźnego.
W niedzielę (4 października) Ministerstwo Zdrowia podało dane dotyczące zakażeń koronawirusem w Polsce.
Obawiam się, że może zacząć brakować łóżek i respiratorów, a my nie damy rady ogarniać wszystkich zakażeń, bo nas to zwyczajnie przerośnie - przyznaje dyrektorka łódzkiego sanepidu.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 2367 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. To największy dobowy wzrost od początku epidemii w Polsce.
W rękach tetrowe pieluchy, transparenty "Mama przy dziecku", a w oczach łzy. Pod ICZMP protestowały matki wcześniaków. Podkreślają, że reżim związany z koronawirusem nie tłumaczy oddzielenia matek i dzieci. - To dla bezpieczeństwa - odpowiadają w szpitalu.
Po raz pierwszy dzienna liczba nowych zakażeń koronawirusem w Polsce przekroczyła 2 tys. W samym woj. łódzkim wykryto 140 nowych przypadków, a w łódzkich szpitalach zmarły dwie starsze osoby.
Ministerstwo Finansów chce uszczelnić system podatkowy, zmieniając sposób rozliczania podatków przez przedsiębiorców. W efekcie samorządy w ciągu najbliższej dekady stracą 14 mld zł. A rekompensaty dla nich nie przewidziano.
- Rak jest bardziej groźny i bardziej śmiertelny niż koronawirus - uważa Jolanta Łuniewska-Bury, onkolog z łódzkiego szpitala Kopernika.
117 - tyle nowych zakażeń koronawirusem przybyło w ciągu ostatniej doby w województwie łódzkim. Dzień wcześniej Ministerstwo Zdrowia raportowało o 92 chorych osobach w tym regionie.
38 mln zł na torowisko w ul. Aleksandrowskiej, 30 mln na estakadę na ul. Hetmańskiej, 25 mln na przebudowę ul. Krakowskiej - to tylko część z inwestycji, które władze Łodzi chcą sfinansować dzięki pieniądzom z Funduszu Inwestycji Lokalnych. - To test dla rządu - przyznają.
W redakcji zadzwonił telefon: "W ośrodku szkolenia policjantów wykryto koronawirusa, ale nikt się tym nie przejmuje. Jesteśmy skoszarowani, nie możemy opuścić budynku, a procedury sanitarne pozostawiają tu wiele do życzenia. Prosimy o pomoc".
W Łódzkiem jest kolejnych 87 chorych na COVID-19. Liczba zakażeń wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie - dzień wcześniej było 92.
- Lekarzy zakaźników jest w kraju 300, a rodzinnych - kilkanaście tysięcy. Zsyłanie wszystkich pacjentów z koronawirusem do nas to jest dramat i dla pacjentów, i dla medyków - uważa prof. Anna Piekarska z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.