7 mln zł brutto - tyle bez wyposażenia ma kosztować przystosowanie hali Expo w Łodzi do potrzeb szpitala polowego, który ma zacząć przyjmować pacjentów w połowie listopada.
- Od wielu dni odmawiamy przyjęć pacjentów. Łóżka zwalniają się, gdy ktoś opuszcza placówkę, bo nie potrzebuje już naszej opieki, albo kiedy umiera - mówią lekarze ze szpitala zakaźnego. A zakażonych przybywa w zastraszającym tempie.
Koronawirus zagraża nie tylko starym i schorowanym. Nawet 20-latkowie przychodzą do izby przyjęć z poważną dusznością. Czterdziestolatkowie w poważnym stanie to nie jest rzadkość. Nawet u ozdrowieńców są problemy z oddechem.
U dwóch kobiet ze schroniska przy ul. Kwietniowej testy potwierdziły koronawirusa. Kierowniczka trafiła na kwarantannę. W schronisku - lockdown.
Mieszkańcy tydzień przed Wszystkich Świętych ruszyli na łódzkie cmentarze. Chcą przygotować groby bliskich, a wielu z nich - zapalić znicze. Wielu z nich nie planuje przychodzić tam 1 listopada. Wszystko przez pandemię koronawirusa.
Mieszkańcy Łodzi, mimo że od tygodnia znajdujemy się w czerwonej strefie, a zakażonych koronawirusem przybywa, nie chowają się w domach. Ograniczenia odbijają się za to na lokalnych przedsiębiorcach.
Obiekty gastronomiczne będą wydawały jedzenie tylko na wynos, uczniowie od czwartej do ósmej klasy rozpoczną naukę zdalną, nie będzie można spotykać się w grupie powyżej pięciu osób. Rząd ogłosił nowe restrykcje związane z epidemią koronawirusa.
Prawie 1/4 personelu nieobecna z powodu zakażenia koronawirusem lub kwarantanny, wypełniony po brzegi oddział covidowy - tak wygląda sytuacja w sieradzkim szpitalu.
Łódzcy Terytorialsi w trakcie pandemii koronawirusa zaangażowani są w różnego rodzaju działania przeciwkryzysowe. Wspierają również honorowe krwiodawstwo - w czwartek oddali kolejne 22,05 litra krwi.
Mobilne punkty pobrań pracują w Łodzi pełną parą. Przed punktami - kolejki samochodów. A w nich - przerażeni ludzie. - W życiu się tak nie bałem - mówi kierowca czarnego renault. - W domu mam ciężko chorą matkę.
Zbliża się zima. Schroniska dla osób bezdomnych powoli się zapełniają. Tymczasem jest problem z dostępem do testów na koronawirusa, choć teoretycznie kłopotów z tym być nie powinno.
Kolejny raport Ministerstwa Zdrowia dotyczący pandemii koronawirusa może jedynie wzmóc niepokój - ponad 12 tys. przypadków w kraju, ponad 800 w Łódzkiem. Premier zapowiada wprowadzenie czerwonych stref w całej Polsce.
Dyrektorka sanepidu: - Sytuacja jest poważna, bo mamy codziennie blisko 200 nowych zakażeń oraz ogniska koronawirusa, gdzie sytuacja jest, niestety, rozwojowa. Naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy chodzą po ulicach bez maseczek.
- Tak, wiemy, że z każdym problemem łodzianie najchętniej idą do stacji pogotowia na ul. Sienkiewicza. Tam, oczywiście, można zrobić test na koronawirusa. Ale zachęcamy do korzystania z innych punktów w mieście - mówi rzeczniczka łódzkiego NFZ.
- Zaczyna nam brakować nauczycieli - przyznają dyrektorzy techników i branżówek. W tych szkołach od lat brakuje kadry, ale teraz, gdy część nauczycieli trafia na kwarantannę, luki nie da się już zapełnić. Pozostaje ograniczenie zajęć.
Personelu medycznego do pracy ma starczyć dopóki liczba chorych zajmujących łóżka szpitalne nie przekroczy 1500. Dopiero wtedy system przestanie być wydolny. Na razie sytuacja epidemiczna w regionie jest "poważna, ale stabilna", a karetki nie muszą czekać godzinami na przyjęcie pacjenta na oddział.
Domy kultury z powodu pandemii koronawirusa straciły, w porównaniu do zeszłego roku, prawie 600 tys. złotych. Jednak zamiast pomocy od miasta otrzymują rachunki za środki bezpieczeństwa, za które płacą z własnej kieszeni.
- Od piątku zastanawiam się, jak mam to zrobić, żeby bezpiecznie stworzyć oddział dla pacjentów z koronawirusem. Nie mam respiratora. Nie mam tlenu. Nie mam personelu - mówi dyrektorka szpitala w Wieruszowie.
Mówienie o czułości, bliskości i rodzinie jest w czasie pandemii koronawirusa tak samo uzasadnione, jak namawianie do przestrzegania reżimu sanitarnego. Rozmowa z prof. Piotrem Kuną.
Żołnierze 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej rozwożą środki ochrony osobistej do domów pomocy społecznej w województwie łódzkim dotkniętych pandemią koronawirusa.
Koronawirus w Polsce. - Dlaczego mogą działać teatry, restauracje, kościoły, a zamyka się siłownie, dzięki którym ludzie dbają o zdrowie? - zastanawiają się przedstawiciele branży fitness. Kolejny lockdown to dla nich katastrofa.
Abp Grzegorz Ryś zdecydował o wydaniu dyspensy dla wiernych ze względu na rosnące zagrożenie koronawirusem - obecność na mszy świętej nie jest obowiązkowa. A jak archidiecezja i miasto zamierzają rozwiązać zwyczajowy problem tłumów na cmentarzach 1 listopada?
Rząd zaktualizował listę miejsc objętych czerwoną strefą. Wśród nich są powiaty z województwa łódzkiego.
Łódź została objęta czerwoną strefą w związku z zagrożeniem spowodowanym pandemią koronawirusa.
Tomasz Zimoch chce zmienić prawo w kwestii obowiązku zakrywania ust i nosa w epidemii koronawirusa. Przygotowuje inicjatywę ustawodawczą, która wprowadziłaby taki nakaz ustawowo. - To zakończy zbędne dyskusje - uważa.
W niedzielę w Skarżysku-Kamiennej w ramach corocznej pielgrzymki do tamtejszego sanktuarium spotkały się gospodynie i sołtysi z Diecezji Radomskiej. Wśród nich byli mieszkańcy powiatu opoczyńskiego. Jak wynika ze zdjęcia - bez maseczek, bez zachowania dystansu społecznego.
Koronawirus w Łodzi. W związku z wprowadzeniem strefy żółtej policja w Łodzi wraca do bardziej rygorystycznych kontroli. Za brak maseczek grożą kary.
Przekształcenie dwóch łódzkich szpitali w jednostki covidowe i zobligowanie wszystkich innych do stworzenia oddziałów obserwacyjno-izolacyjnych - to strategia walki z koronawirusem w Łódzkiem. - Gdyby nie te kroki, za dwa tygodnie mielibyśmy problem - mówi wojewoda.
- Korespondencja wojewody z placówkami mu podległymi i szpitalami kończy się w sierpniu. Tymczasem mamy październik. Wygląda to tak, jakby aktywność wojewody w zakresie przeciwdziałania pandemii wygasła - mówi poseł Cezary Grabarczyk.
Koronawirus. Wprowadzenie strefy żółtej na terenie całej Polski, w tym również Łodzi, wiąże się z dodatkowymi obostrzeniami. Magistrat postanowił wrócić do izolacji DPS-ów. Jak będzie funkcjonować miasto w najbliższym czasie?
- Kolejny dzień odbieram telefony z różnych województw z prośbą, by przyjąć chorych z koronawirusem na respirator. I odmawiam, bo nie ma jak - alarmuje łódzki lekarz. - Łóżka zwalniają się, gdy wypisujemy ozdrowieńca. Albo gdy ktoś umiera.
Ministerstwo Zdrowia nie planuje wprowadzić obowiązku szczepień na koronawirusa. - Im więcej z nas się zaszczepi, tym szybciej pokonamy to zagrożenie. To nasza wspólna odpowiedzialność - odpowiada dr Tomasz Karauda z oddziału chorób płuc Szpitala im. Barlickiego w Łodzi.
U kolejnego nauczyciela w jednej z łódzkich szkół potwierdzono zakażenie koronawirusem. Nie wpływa to jednak na tryb pracy placówki, ponieważ już wcześniej wdrożono tam nauczanie zdalne.
Kolejny dzień nie przynosi lepszych informacji. Resort zdrowia zanotował o wiele więcej zachorowań w ciągu doby niż w poprzednich dniach. Kolejne 16 osób zmarło.
Wiceprezydent Małgorzata Moskwa-Wodnicka chce przekazać miejskim instytucjom kultury 1,3 mln dofinansowania ze względu na straty spowodowane koronawirusem.
Koronawirus nie odpuszcza. Wtorkowe ministerialne statystyki mówią o prawie 600 zakażonych i kolejnych zmarłych. Chorych przybyło w Łódzkiem.
Sanepid poszukuje osób, które w dwa ostatnie weekendy bawiły się w łódzkim klubie DoSopotu Club & Lounge, gdzie przebywały osoby, u których wykryto potem zakażenie koronawirusem. - Drżę przed kolejnym weekendem - przyznaje dyrektorka sanepidu w Łodzi.
Ponad 800 nowych chorych i 15 zgonów - tak wygląda bilans dotkniętych koronawirusem w piątek, o czym poinformowało Ministerstwo Zdrowia.
Mamy 843 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem - poinformowało w sobotę Ministerstwo Zdrowia.
Kolejny dzień i kolejny rekord zakażeń koronawirusem. Resort zdrowia poinformował, że przybyło 809 chorych. Wśród nich są mieszkańcy z województwa łódzkiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.