Chęć zmian wciąż w ludziach jest. Prawda jest jednak taka, że zmianę trzeba sobie wychodzić, wytupać, wywalczyć. Dlatego to tak ważne, żeby ten ogień w Strajku Kobiet podsycać.
Polska była od początku na straconej pozycji, nie mieliśmy możliwości niczego wygrać wetem do budżetu UE. Politycy europejscy dali możliwość zachowania twarzy Orbanowi i Morawieckiemu, pozwalając na zawarcie w konkluzji deklaracji, którą Polska i Węgry mogą przedstawić jako swoje zwycięstwo.
- To pieniądze publiczne. Nie można rozdać kilku miliardów złotych bez żadnego uzasadnienia - oburzają się łódzcy radni KO i SLD na decyzję rządu. Domagają się też, by wojewoda łódzki wyjaśnił, dlaczego Łódź z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych nie otrzymała ani złotówki.
Niewykluczone, że o losie rządu PiS zadecyduje ulica. Rozmowa ze Stefanem Niesiołowskim, byłym posłem.
293 mln zł na ponad 130 projektów przekaże rząd PiS w ramach drugiej tury Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Choć władze Łodzi ubiegały się o 431 mln, nie otrzymały nic. - Spodziewaliśmy się, że tak będzie. Wygrała uznaniowość - oburzają się w magistracie.
Nie wiem, czy po tym ciosie lokalna prasa w Polsce się kiedykolwiek podniesie. Orlen może ją oczywiście dotować, ale nie jest w stanie kupić sobie czytelników.
Koncern energetyczny Orlen przejmie wydawnictwo Polska Press, do którego należy 20 gazet regionalnych. Wśród nich są dwa tytuły z Łodzi: "Dziennik Łódzki" i "Express Ilustrowany".
Podczas urodzin Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk mówił o "męczeństwie" kryjącego księży pedofili bp. Janiaku. "Jak dotąd Rzecznik Praw Dziecka nie zabrał w tej sprawie głosu. Rozumiem, że w czasie tej mszy nie było możliwości, ale dzisiaj jest Pan już w pracy" - napisał Bartłomiej Dyba-Bojarski, łódzki radny. Pod naciskiem opinii społecznej rzecznik wreszcie zajął stanowisko. Za słowa Rydzyka przeprosił abp Grzegorz Ryś.
By dołożyć pieniędzy łódzkim szpitalom, premier Mateusz Morawiecki zabrał 1,6 mln zł łódzkiej oświacie. Prawdopodobnie uznał, że w dobie pandemii i nauki zdalnej szkolnictwo aż tak bardzo ich nie potrzebuje. Szkoda, że nie poszukał oszczędności w rządzie. Bo tam mnóstwo pieniędzy jest bezsensownie trwonionych. Przykłady?
Wiele samorządów w kraju zgasi część ulicznego oświetlenia. To będzie znak, że sprzeciwiają się planom zawetowania budżetu unijnego przez rząd PiS. Protest odbędzie się także w Łodzi.
Policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie nieusuwania przez łódzkie służby komunalne kwiatów, zniczy i transparentów zostawionych przez uczestników Strajku Kobiet pod siedzibą PiS na ul. Piotrkowskiej.
PiS zarządza za pomocą konfliktu. Każdy kolejny jest wywoływany świadomie i celowo. Pięć lat rządów Zjednoczonej Prawicy ocenia dr Maciej Onasz, politolog z Zespołu Badań Wyborczych Uniwersytetu Łódzkiego.
Szanowna Pani Joanno. Wierzę, że do normalności uda się nam powrócić. I znajomi, o których pisze Pani w swoim liście, będą w końcu mogli zawrzeć związki jednopłciowe.
Głosami radnych Koalicji Obywatelskiej i SLD przyjęto uchwałę, która przedłuży miejski program in vitro do 2025 r. Jego skuteczność wynosi aż 45 proc.
Rząd przekazał wreszcie 142 mln zł, które obiecał lotniskom już wiosną. Mimo zapewnień, że wsparcie otrzymają wszyscy, pieniądze trafiły tylko do portów z udziałem skarbu państwa. - Czujemy się perfidnie oszukani - oburzają się władze lotniska w Łodzi.
Radny miejski z klubu PiS domaga się wskazania, kto zezwolił na Strajk Kobiet z udziałem pracownic MPK Łódź. I pyta o kary.
Na Piotrkowskiej, przed siedzibą łódzkiego PiS-u, doszło do szarpaniny. Poszło o transparenty, kwiaty i znicze zostawione przez protestujących w ramach strajku kobiet.
W samo południe łódzcy gastronomowie ugotują "czarną polewkę dla PiS-u". O 17 łodzianie spotkają się pod siedzibą tej partii przy ulicy Piotrkowskiej w ramach Strajku Kobiet.
"Wypierdalać" daje do myślenia. To nie jest banał i zamach. To prawda życia w opozycji do instytucjonalnego "pieprzenia umysłów" przez propagandę, zarówno w mediach rządowych, jak i w rządowym modelu nauczania.
"Partia rządząca próbowała w parlamencie ograniczyć aborcję i poniosła porażkę. Teraz sądy, które kontroluje, zrobiły to za nią, wywołując największe protesty od czasu dojścia rządu do władzy" - pisze o strajku kobiet "New York Times". Zdjęcia i relacje z Polski obiegają największe media na świecie.
"Polska nie jest Pana prywatnym folwarkiem, a Polacy nie są "królikami doświadczalnymi"! Nie musi też Pan bronić wiary katolickiej, bo ona się sama wybroni. Boga nosi się w sercu, a nie na sztandarach" - pisze Karol Rajewski, były burmistrz Błaszek, w liście do Jarosława Kaczyńskiego.
- Wnioskujemy o zbadanie, czy ostatnia wyjątkowa aktywność dwóch profesorów Uniwersytetu Łódzkiego nie dyskryminuje katolików - zapowiedzieli Radosław Marzec i Piotr Cieplucha, politycy prawicy z Łodzi. "To po prostu pisowska propaganda i próba zastraszenia" - odpowiada jeden z pomówionych.
Mianowanie Przemysława Czarnka, marnego naukowca i skandalicznie homofobicznego mizogina, to był policzek dla środowiska akademickiego, ale teraz, po ostatnich jego wypowiedziach, doszliśmy do ściany.
- Hasła, które macie na transparentach - będą o tym pisać. Będą mówić w przyszłości, że te hasła przyczyniły się do tego, że PiS wypier...lił z tego kraju - słyszą uczestniczki i uczestnicy strajku kobiet w Łodzi.
- Panu się epoki pomyliły. To podejście władzy totalnej - grzmiał na posiedzeniu łódzkiej komisji radny Maciej Rakowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Chwilę wcześniej naczelnik miejskiej komendy przekonywał, że funkcjonariusze podczas strajku kobiet nigdy nie prowokowali i nie nadużywali siły.
Przez ostatnie miesiące zachowywaliśmy się tak, jakby - poza koronawirusem - inne zagrożenia przestały istnieć. Rozmowa z Błażejem Lenkowskim, organizatorem Igrzysk Wolności, które odbędą się w połowie listopada.
Rząd PiS znów chciał wszystkich rozegrać. Uśmiechnął się do wyborców Konfederacji, przeprosił się z Kościołem, a teraz - obwiniając strajk kobiet za rekordowe zakażenia - będzie zamierzał przykryć swą nieudolność, za którą ludzie zapłacą życiem. Tak bezduszną machinę zła może zatrzymać tylko jedno: solidarność wkurwionych.
- Jeśli w Polsce nie użyjesz tradycyjnego "kurwa mać" i nie walniesz pięścią w stół, nic nie załatwisz. Grzecznością rewolucji się nie wygrywa. A jesteśmy w jej trakcie. Rozmowa z Marcinem Maziarzem, uczestnikiem strajków kobiet, którego policja powaliła na ziemię.
Przez kilka dni strajk kobiet w Łodzi blokował ulice i - co za tym idzie - także pojazdy MPK. W środę w okolicach południa tramwaje i autobusy zatrzymają same prowadzące i prowadzący. Możliwy jest chwilowy paraliż miasta.
- Nie ma mojej zgody na to, aby strażnicy miejscy wykorzystywani byli do ochrony siedzib jakichkolwiek partii politycznych oraz do działań mających znamiona represji wobec mieszkańców miasta - przekonuje komendant straży miejskiej w Łodzi, która od początku października jest w gestii wojewody łódzkiego.
Poniedziałek (26 października) to kolejny już dzień protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Tym razem strajk kobiet przeniósł się - w środku popołudniowego szczytu komunikacyjnego - na drogi w Łodzi.
"Trzeba było nas nie wkurwiać" - skandowali łodzianie, którzy w niedzielę po raz drugi przyszli przed katedrę. Na schodach czekali na nich narodowcy. Ci z przodu przez cały protest odmawiali fragment modlitwy różańcowej.
Przyjęta przez Sejm nowelizacja specustawy antykoronawirusowej ponownie zezwala na stawianie obiektów z pominięciem prawa budowlanego. Rząd PiS przekonuje, że przed nadużyciami ochronią wojewodowie. Zdaniem łódzkiej posłanki Hany Gill-Piątek nowe prawo przywróci "patodeweloperkę".
Premier Mateusz Morawiecki podał w piątek (23 października) informacje o wprowadzeniu nowych obostrzeń związanych ze wzrostem zakażeń na koronawirusa. Część dotyczy też szkół podstawowych.
Inwestorzy pod pretekstem przeciwdziałania epidemii koronawirusa nagminnie nadużywali nowych przepisów, więc rząd postanowił je wygasić. Teraz PiS ma je przywrócić w poprawionej wersji. Ale burzenia zabytków czy budowy willi w lesie wykluczyć nie można.
W poniedziałek w Łodzi ważni politycy PiS upamiętnili śmierć działacza partii Marka Rosiaka w 10. rocznicę jego śmierci. Nie było z nimi Jarosława Kaczyńskiego, który jednak przekazał na tę okoliczność specjalny list. Pisał w nim m.in. o współczesnym "nurcie zdrady narodowej".
Rok po wyborach parlamentarnych przyjrzeliśmy się aktywności senatorów z woj. łódzkiego.
Joanna Lichocka, Cezary Tomczyk, Dariusz Joński... Którzy posłowie z okręgu sieradzkiego (woj. łódzkie) byli w Sejmie najbardziej aktywni, a którzy najmniej? Przyjrzeliśmy się temu dokładnie rok po wyborach parlamentarnych.
- Musimy być podmiotem, punktem odniesienia. Musimy otwierać ludziom oczy, bo jestem pewien, że jeśli ludzie będą dokonywać wyborów w oparciu o prawdę, to nigdy nie wybiorą PiS-u - uważa Cezary Tomczyk, nowy przewodniczący Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska.
Ministerstwo Finansów chce uszczelnić system podatkowy, zmieniając sposób rozliczania podatków przez przedsiębiorców. W efekcie samorządy w ciągu najbliższej dekady stracą 14 mld zł. A rekompensaty dla nich nie przewidziano.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.