- Te lekcje muszą być tak poprowadzone, aby dzieci się nie nudziły i chciały się tego uczyć - z prof. Krzysztofem Zemanem rozmawiamy o edukacji zdrowotnej, która ma zostać wprowadzona do szkół.
Pan Józef już nie będzie przyjeżdżał na Tuwima. 15 garniturów, 30 marynarek, kilkanaście par spodni i koszul spakował do pudeł i zabrał ze sobą. W oknie zakładu krawieckiego zostawił kartkę z numerem telefonu. Może ktoś się po nie zgłosi.
Ci, którzy nie mają samochodu, muszą kombinować. Bo ponad połowa gmin w Polsce nie organizuje żadnego transportu publicznego.
Torbacz niełazek - gdy nadchodzi okres godowy - kopuluje ze wszystkimi samicami. Nie je, nie śpi, a po kilku dniach umiera z wycieńczenia.
Marzę o mieście otwartym na ludzi, na poglądy, kreatywnym, przyciągającym. Mieście wrażliwym, gdzie najważniejszy jest człowiek. Mieście, w którym architektura i urbanistyka wyraża tę wrażliwość.
Sąsiedzi w budynku obok mają luksus, basen na dachu i jacuzzi. Mieszkańcy kamienicy przy ul. Grabowej 7 marzą tylko o czystej klatce schodowej i drzwiach do niej, które da się zamknąć. Właśnie dostali informację o podwyżce czynszów.
Telewizor przestaje być najważniejszym meblem w pokoju. Liczy się też ładny widok z okna, czyli coś, co najtrudniej kupić. Niektórzy klienci nawet proszą, żebym zaprojektował dom tak, by nie było konieczności wycinania drzew.
"Coming out" Maty w programie "Autentyczni" ma i złą, i dobrą stronę. Ta lepsza jest taka, że mogę głośno powiedzieć: "Halo, halo, panie Mata, to nie jest cały obraz autyzmu".
Konflikt w Kościele. Czy sprawa o mobbing w łódzkiej Fundacji Mocni w Duchu jest tylko wierzchołkiem góry lodowej?
- Robię te osiem godzin i do domu. Żadnych nadgodzin! Dodatkowe 200 zł w miesiącu nie zwróci mi straconego czasu dla siebie - mówi Mateusz. Pokolenie Z nie żyje, żeby pracować. Pracuje, żeby żyć.
Moje dzieci były wyzywane na ulicy, w przedszkolu, w szkole. Krzyczeli za nimi: "Murzyn", "czekolada". Najokrutniejsze były inne dzieci.
Marzę o tym, aby ktoś, kto pierwszy raz przyjechał do Łodzi, po wyjściu z dworca Fabrycznego mógł powiedzieć: "Wow, jestem w pięknym mieście".
- Byłem samotny, przeciążony w pracy, bałem się o przyszłość. Wątpiłem w samego siebie i miałem opór, żeby z kimś o tym pomówić. Postanowiłem więc spróbować z ChatemGPT - opowiada 30-letni Paweł.
Asia ma pięć lat. Nie widzi, ale słyszy, czuje, rozumie. Dopiero po dłuższym czasie odkryłam, co lubi. Przynoszę jej nagrania Majki Jeżowskiej. Gdy tylko usłyszy pierwsze dźwięki, uśmiecha się. Wie, że to ja
- Jestem pewien, że łodzianie uznają Audioriver za najważniejszy festiwal w roku i mówię to z pełną odpowiedzialnością - komentuje organizator wydarzenia, które ma się odbyć latem w zabytkowym parku na Zdrowiu. Przeciw tej lokalizacji protestuje...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.