- Sytuacja była bardzo poważna, ryzyko śmierci bardzo wysokie - mówi prof. Waldemar Machała z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii. I ostrzega: Grypa to naprawdę groźna choroba. Może zaatakować nawet poza sezonem.
- Odra jest chorobą niezwykle zakaźną i mało prawdopodobne, aby pozostała tylko zjawiskiem lokalnym - ostrzega dr Piotr Krawczyk. - Wciąż macie czas, aby się zaszczepić.
- Największa radość jest wtedy, gdy pacjent, o którego walczył nasz zespół, przychodzi do nas na własnych nogach, żeby podziękować - mówi dr Bogusław Sobolewski, szef OIOM-u w Szpitalu Kopernika w Łodzi.
Lekarze ze Szpitala Bonifratrów w Łodzi zapewniają, że diagnostyka i leczenie nowotworów w ich placówce są na najwyższym poziomie. I - co ważne dla pacjentów - kolejki do szpitala są zaledwie kilkudniowe.
Ciężarna Milena z Łodzi dzwoniła do aktywistek ze szpitala. W tajemnicy przed lekarzami nie brała tabletek. - Bała się o własne życie - mówią aktywistki z Aborcji bez Granic.
W maju lekarze ze Zgierza grozili, że już przygotowali wypowiedzenia i że nie zawahają się ich składać, jeśli nie zmieni się sposób zarządzania placówką. Zmienił się. Pacjenci nie muszą się już martwić, że nie będzie miał ich kto przyjmować.
Nowotwór jelita grubego to podstępna choroba, która latami nie daje objawów. Pojawiła się kolejna metoda, która pomoże wykryć raka na wczesnym etapie.
Kamila od dziecka ma problemy z sercem. Nie tak dawno mierzyła się z nowotworem piersi. Po chemioterapii wydawało się, że wszystko będzie dobrze. Niedługo później o jej życie walczyło kilkudziesięciu lekarzy z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Wszystko zaczęło się od wizyty u dentysty.
Zarząd województwa podjął decyzję o odwołaniu z zajmowanego stanowiska dyrektorki szpitala w Zgierzu. Lekarze z tej placówki alarmowali, że pod jej rządami w szpitalu źle się dzieje.
Lekarze ze Zgierza nie chcą pracować z obecną dyrektor. Deklarują, że gotowi są rzucić pracę w szpitalu. - Trzeba ratować miejsca pracy, spokój lekarzy, a przede wszystkim dbać o dobro pacjentów - mówi szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi.
Lekarze alarmują, że źle się dzieje w szpitalu w Zgierzu. - Dyrekcja traktuje szpital, jakby to było przedsiębiorstwo gwoździ czy zelówek, a tu się ratuje zdrowie i życie - mówią przedstawiciele Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi.
Nieodwoływane wizyty lekarskie stają się coraz większym problemem - alarmują w przychodniach i szpitalach. - Zdarza się, że nawet 40 proc. pacjentów nie dociera na umówioną wizytę. To egoistyczne - mówią w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Infekcje nie dają spokoju. - Nigdy wcześniej nie męczyły ludzi tak długo i nie nakładały się na siebie tak często - mówi lekarz rodzinny.
Cytologia jest dostępna od ręki, darmowa. Tylko 10 proc. łodzianek decyduje się na badanie. - Te dane są przerażające - mówi prof. Przemysław Oszukowski, ginekolog.
Dźwięk nowego dzwonu jest głęboki, przejmujący. Każda pacjentka, która trafia na onkologię w ICZMP, marzy, żeby móc w ten dzwon uderzyć.
Teraz mówią o potrójnym szczęściu. Taka ciąża trafia się raz na 500 tysięcy. Ale najpierw był duży stres. - Ciąża mnoga to duże ryzyko - przyznają lekarze.
Największe i najbardziej nowoczesne centrum ortopedyczne otwiera się na łódzkim Polesiu. Przychodnia przy ul. Maratońskiej znacząco rozszerzyła swoją ofertę po dużym remoncie.
Czworaczki urodzone w ICZMP mają się dobrze - dwójka już wyszła do domu. - Mamy zapas pampersów na miesiąc, a obie babcie już czekają. Damy radę - mówią rodzice.
Ukarani przez NFZ lekarze boją się, że to początek ich problemów. - "Afera mleczna" unaoczniła, z czym mogą się mierzyć ci, którzy chcą dobrze leczyć pacjentów - mówi dr Jadwiga Kaczmarek z Łodzi. Zdaniem medyków potrzebne są zmiany w ustawie refundacyjnej.
- Najczęściej wystawiamy recepty na nadciśnienie, insulinę, antybiotyki. Wiele osób potrzebuje leków psychiatrycznych, ponieważ ich stan pogorszył się pod wpływem wojennej traumy - mówi dr Olha. Ta pomoc jest bardzo potrzebna.
- Gdy pacjent jest w tak ekstremalnie złym stanie, zdarza się rozmawiać z rodziną o dawstwie narządów - mówi lekarz. A Adrian? Po trzech miesiącach od wypadku wrócił do marzeń, że być może zostanie architektem.
Lekarze dostają darmową opiekę prawników i pełne wsparcie - deklarują w izbie lekarskiej w Łodzi. - Nie powinni być karani za ratowanie życia - mówi prezes.
Na łódzkim oddziale udarowym ratowani są 40- i 30-latkowie. Była 20-latka w ciąży i 18-letnia dziewczyna. - Przybywa młodych pacjentów - przyznaje neurolożka.
Serce 23-letniego Mateusza zatrzymało się, gdy był w szkole. Reanimowali go nauczyciel i koledzy z klasy. A lekarze przeprowadzili innowacyjny zbieg. W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi znają tego pacjenta od urodzenia.
Od kwietnia pacjenci kardiologiczni, którzy wymagają pilnego leczenia, nie będą już - jak teraz - czekać na lekarza miesiącami albo płacić ciężkie pieniądze za prywatną wizytę. Na wizytę lub zabieg poczekają nie dłużej niż 30 dni.
- Zawsze chciałam być lekarzem, ale nie wiedziałam, jak duży to wysiłek, póki nie zaczęłam pracować. A uczniowie I LO będą mieli szansę poczuć to wcześniej - mówi dr Elżbieta Kędzia-Kierkus.
Hiszpanki i Francuzki żyją po 83 lata. Polki umierają przed 80. rokiem życia. Chyba że mieszkają w Łodzi. Wtedy mogą umrzeć rok wcześniej. A mężczyźni? To jest dopiero powód do zmartwień.
Lekarze w Łodzi nie doczekali się jeszcze reakcji wojewody na swój apel. - A podjęcie szybkich działań jest w interesie pacjentów - mówią.
Lekarze z Łodzi nie mają wątpliwości - potrzeba więcej miejsc na internach. - Problem narasta od kilku tygodni, a przed nami przecież kolejny szczyt zakażeń grypą - mówi dr Filip Pawliczak. Lekarze alarmują wojewodę.
- Poszłam na medycynę, bo pacjent był dla mnie największym dobrem. Zawalałam swoje życie, ale pacjent był najważniejszy. NFZ mnie ukarał za to, że dobrze leczyłam dzieci - mówi Jadwiga Kaczmarek, lekarka z Łodzi.
Pacjent rzuca, że jestem tu i pracuję za jego pieniądze. I że może mnie zwolnić. Albo krzyczy: "Niech mnie pani nie wk..wia z tym terminem" - rejestratorki medyczne opowiadają o hejcie.
Zmęczeni, z dusznościami, osłabieniem i problemami poznawczymi. Niektórzy uczą się od nowa chodzić. To właśnie ozdrowieńcy z COVID-19.
Sezon infekcji w pełni. Pacjenci wypełnili poczekalnie, przybywa zwolnień i dodatnich testów. Ale to wcale nie znaczy, że wyciągamy wnioski. Grypa nam niestraszna.
Dzieci z ciężkimi infekcjami jest tak dużo, że w szpitalu łóżka trzeba było wystawiać na korytarz. W gabinetach lekarskich drzwi się nie zamykają. - I powtarzamy, jak litanię: grypa, wirus RSV, koronawirus - mówią lekarze.
Lekarze uczulają rodziców na nietypowe zachowania dziecka z infekcją. W przypadku wirusa RSV pogorszenie może objawiać się pobudzeniem lub sennością albo brakiem apetytu.
Szpital Kopernika w Łodzi zapowiada inwestycje za 100 mln zł. Wygodniej ma być i pacjentom, i pracownikom. A szpital stanie się jeszcze bardziej nowoczesny.
Lekarze z gabinetów rodzinnych alarmują, że przybywa pacjentów z infekcjami: - Rozkręca się grypa, a ona zabija częściej niż covid.
Lekarze z Łodzi chwalą się tym pacjentem. - A koledzy mówią o mnie RoboCop - śmieje się Piotr Czubak. Coś w tym jest. Po pierwsze, jest policjantem. Po drugie, przeżył wypadek, którego nie miał prawa przeżyć.
50 zł za zaświadczenie o braku przeciwwskazań do podjęcia praktycznej nauki zawodu. Zdaniem prokuratury łódzka lekarka miała ich wystawić 63.
- Karetka może nie wyjechać do pacjenta, bo się skończy limit - ostrzegają medycy z samorządu lekarskiego. I protestują przeciwko nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.